Pierwsze przyjaźnie są dla dziecka bardzo ważne, ponieważ stanowią podstawę do nawiązywania przez nie głębszych i trwalszych relacji w późniejszym wieku. Dorosłym łatwo je popsuć, dlatego:

Nie poganiaj. Każdy zaprzyjaźnia się w swoim tempie. Jedni nawiązują kontakty z marszu, inni potrzebują czasu, żeby się trochę oswoić.

Nie oceniaj. Bardzo często przedszkolne przyjaźnie to związki silnego ze słabszym. Zazwyczaj obie strony na tym korzystają. Silny jest dumny, że może się kimś opiekować. Słaby czuje się pewniej i powolutku sam nabiera siły.

 

Nie zmuszaj do przyjaźni z tymi, których Ty lubisz. Nie da się nikomu wmówić przyjaciela. Nawet jeśli Twoja przyjaciółka ma synka dokładnie w tym samym wieku, nie oczekuj, że to On stanie się bratnią duszą Twojego malca.

Nie zabraniaj kontaktów, gdy wybranego przez dziecko przyjaciela nie akceptujesz. To jego pierwszy samodzielny i do tego bardzo ważny wybór. Przyjrzyj się mu i zastanów, dlaczego twój syn/córka chce się z nim/nią przyjaźnić. Może powodem jest... zbyt mały wybór (to jedyny chłopiec w tym wieku na klatce), a może twoje dziecko w przyjacielu pociąga to, czego samo nie ma (buntownicza natura, wygląd)?

Pomyśl też, dlaczego nie akceptujesz kolegi dziecka. Powody mogą być zaskakujące, np. boisz się, że na jego tle twoje dziecko wypadnie gorzej. Jeśli wybór rzeczywiście nie jest najszczęśliwszy, to nie ma rady – musisz powiedzieć dziecku, że nie budzi on twojego zachwytu i uzasadnić to („Prawdziwy przyjaciel przejmuje się tym, że przyjaciółce jest smutno”, „Dobry kolega nie bije”). Cierpliwie jednak czekaj, aż dziecko samo zrezygnuje z tej przyjaźni – to dla niego ważna lekcja. Uczy się, że obdarzając kogoś swoim zaufaniem i zainteresowaniem, możemy popełnić błąd i mamy do tego prawo. O wiele ważniejsze jest to, żeby dziecko nie straciło do ciebie zaufania, a także, gdy taka znajomość się skończy, z ufnością zwierzyło się z kolejnego wyboru.

Kiedy przyjaźń się kończy. Dobrze, jeśli dzieje się tak za zgodą obojga dzieci. Po prostu któregoś dnia zauważają, że każde z nich woli już bawić się z kimś innym. Niestety zwykle jest inaczej. Jedno z dzieci znajduje sobie nowego towarzysza zabaw albo z przyczyn od siebie niezależnych (przeprowadzka, zmiana przedszkola) znika z pola widzenia. Utrata przyjaciela to wielkie przeżycie i nie powinnaś go bagatelizować, mówiąc: „To się zdarza, będziesz miał jeszcze wielu innych fajnych kolegów”. Pojawienie się w życiu przyjaciela to jedna z najmilszych rzeczy, jakie mogą się dziecku przydarzyć. Czuje się wtedy ważne, dumne, potrzebne. Uczy się opiekować drugim człowiekiem, dzielić z nim to, co dobre i złe. Pierwsze przyjaźnie pamięta się do końca życia.Źródło: polki.pl/rodzina

 Najlepiej w takiej sytuacji:- Pozwól dziecku na wyrażenie emocji – smutku, gniewu, żalu. Ma do nich prawo, poniosło bowiem stratę, być może pierwszą tak dużą w życiu. Ma prawo płakać, a nawet krzyczeć, ale nie bić czy wyzywać.- Okaż mu zrozumienie – opowiedz, jak sama się czułaś, gdy straciłaś pierwszą bliską koleżankę, albo przywołaj podobną sytuację: „Pamiętasz, jak po wakacjach twoja siostra płakała, że Basia nie chce się z nią bawić?”. Siostra może mieć już nową przyjaciółkę i dziecko o tym wie, ale nie trzeba tego dopowiadać. Daj nadzieję – ale mądrze. Powiedz prawdę, że nie jest łatwo mieć prawdziwego przyjaciela, czasami trzeba na taką osobę długo czekać. Okazując szacunek wyborom i uczuciom malucha, sprawisz, że w przyszłości będzie mądrze dobierało sobie przyjaciół i będzie potrafiło dbać o relacje z nimi.